3x L200 dla Straży Rybackiej
02-08-2018Stary rok pożegnany nowy rok przywitany. Tuż po Sylwestrze na terenie firmy pojawiają się panowie w kamuflarzach. Szybka retrospekcja z własnych dokonań w przeszłości i … i właśnie nic. Czyżby do wojska chcą nas zabrać ? Na szczęście nic bardziej mylnego. Panowie okazują się być reprezentantami Straży Rybackiej Lublin. Po wstępnej, krótkiej rozmowie przy kawie okazuje się że Panowie poszukują firmy która przygotuje im auta w teren. Tymi autami okazują się Mitsubishi L200 Pick-up roczniki 2008r z silnikami 2.5 DiD. Zamontowane mają być wyciągarki firmy POWERWINCH, oświetlenie ledowe, podwyższone wzmocnione zawieszenie +2″ renomowanej firmy IRONMAN4x4, orurowanie przednie (tzw. Kangur) produkcji naszego serwisu i podwyższony wlot powietrza (tzw. Snorkel) .
Plan pracy mamy ustalony, termin uzgodniony, części pozamawiane. Mija Tydzień części zawieszenia dojechały, wyciągarki czekają, snorkele rozpakowane. Gotowi bardziej nie będąc wprowadzamy pierwsze auto na stanowisko. Nie tracąc czasu demontujemy przedni zderzak by zająć się stworzeniem prototypu płyty montażowej do wyciągarki schowanej za przednim zderzakiem. Artystyczne zacięcie i technika prowadzenia łuku przecinarki plazmowej pomogła nam stworzyć pierwszy projekt koncepcyjny. Po paru przymiarkach projekt płyty został dopracowany w szczegółach. Kopiujemy tą płytę jeszcze 2 razy by do reszty aut już były naszykowane. Płyty się wycinają i doginają międzyczasie zaczynamy montaż sprężyn i amortyzatorów wzmacnianych firmy IRONMAN4x4. Nie ma nawet po co porównywać seryjnych amorków z tymi wzmacnianymi, różnicę widać gołym okiem. Tylne amorki mamy zamontowane, kończymy tworzyć nowe dłuższe wieszaki resorów i montujemy je. Przednie zawieszenie otrzymuje całe nowe kompletne kolumny McPersona (amortyzator ze sprężyną). Auto po zamontowaniu zawieszenia stało się twardsze i wyższe, szacujemy że płyta z wyciągarką nie obniży nam przodu auta.
TIK TAK ucieka czas… Terminarz napięty a jeszcze 2 auta musimy tak przygotować, rzucamy całe zastępy sił przerobowych jakie posiadamy na warsztacie i gonimy pracę. Łukasz montuję Ledbara na dach, Daniel montuje snoorkel a Stanisław podłącza wyciągarkę. Rzutem na taśmę pierwsze auto oddajemy przed upływem terminu oddania. Misiek odjeżdżając ukazał nam się w całej swojej okazałości, wyszedł pięknie. Zachwycać będziemy się później a na warsztat zajeżdża kolejne Mitsubishi. Plan ten sam więc i czynności te same także znając temat robota powinna pójść z górki. Koncepcja jest czasu brak. Ostatnia zamiana następuje na warsztacie, drugie L200 wyjeżdża, trzecie wjeżdża. Ostatni Misiek dostaje już tylko Snorkel, lampę i wyciągarkę bez zawieszenia. Mając dłuższą chwilę czasu możemy zająć się projektem Kangura. Po dwóch projektach koncepcyjnych otrzymujemy Kangur V1.3. Zostaje on skopiowany w dwóch egzemplarzach do pozostałych aut. Pomalowane zostają powłoką ochronną RAPTOR by nie straszne mu były gałęzie i błoto.
Po małych roszadach związanych z zamienieniem samochodów i montażem orurowań nareszcie możemy stwierdzić że nasza praca została wykonana. Po odbiór aut zjawia się sam naczelnik Straży Rybackiej. Po krótkim instruktażu z użytkowania wyciągarki i innych podzespołów przechodzimy do meritum całego przedsięwzięcia. Opinia klientów jest dla nas najważniejsza także pozostajemy w kontakcie by usłyszeć opinie wynikające z użytkowania pojazdów.
Piotr „GRUBY” Dubiel